Bestia żyje w każdym z nas. U niektórych śpi spokojnie, tylko od czasu do czasu kłapie zębami na nieproszonych gości, u innych wydziera duszę od środka kłami, rozdziera pazurami granice wszystkiego, co ludzkie, depcze uczucie miłości i szczęścia w głębi. łapami pozostawia spalone pole. Bestia nie jest fikcyjna, jest prawdziwa. Dzień po dniu karmi się naszym gniewem, nienawiścią i wściekłością, prowokując nowe grzechy. W każdej z moich opowieści jest bestia, która już się obudziła i jest bardzo głodna.